Wiecie, jakie prezenty są najgorsze? Te, których nie ma. Drugie miejsce zajmują natomiast prezenty, których wymiar jest tylko praktyczny. Ucieszyliście się kiedyś z żelu pod prysznic? Z majtek? Sitka? Płynu po płukania jamy ustnej? No właśnie. Dobry prezent to fantazyjny prezent, bo wyłącznie taki dowodzi tego, że nie tylko darzycie sympatią daną osobę macie typa na liście ludzi, którym wypada coś podarować, ale też że poświęciliście kilka cennych minut swojego życia, by wykombinować dla niego coś lepszego niż gotowy zestaw skarpetki + czekolada.
Abyście nie musieli marnować swojego czasu i błądzić po zakamarkach internetu w poszukiwaniu oryginalnych prezentów, spędziłam kilka długich godzin na poszukiwaniu najciekawszych propozycji. Rozsiądźcie się zatem, rozgrzejcie paluszki, ponieważ czeka je dużo klikania i podążajcie ku dalszej części wpisu! [su_spacer]
[su_panel text_align=”center” url=”http://kasiagandor.com/2015/12/najlepsze-prezenty-dla-pasjonata-nauki-czesc-i/”]Jako że nie chcę wpędzić nikogo w zakupoholizm, ani sprawić, by w święta zamiast elfów, odwiedził was komornik, podzieliłam prezentowy wpis na dwie części. Wczoraj na bloga wjechały książki i gadżety, a dzisiaj akcesoria, elementy garderoby i… coś (to znaczy bardzo dużo czegoś) dla fanów Nutelli![/su_panel]
[su_spacer]
Ozdobniki i gadżety
[su_row]
[su_column size=”1/3″]
Dla fana biologii i pięknej przestrzeni. Link na górze odeśle was do plakatu z komórką zwierzęcą, ale komórka roślinna też jest na stanie:)
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
Z tym gadżetem identyfikuję się szczególnie, ponieważ angielskie słowo oznaczające inżyniera poznałam gdzieś tak w czwartej klasie podstawówki i do dzisiaj nie potrafię napisać go bezbłędnie bez chwili zastanowienia.
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
Kubek z rysunkiem anatomicznym serca
Czujesz, że różowe serduszka nie są dla ciebie? Lubisz krwistość nie tylko w stekach, ale też w uczuciach? Trzymasz w garści nie tylko swoje życie, ale też świńskie serca na cotygodniowych ćwiczeniach z anatomii i fizjologii? Ten kubek jest dla ciebie.
[/su_column]
[/su_row]
[su_row]
[su_column size=”1/3″]
Foremki na matematyczne ciasteczka
Muszę przyznać, że moja relacja z matematyką, od czasu kiedy zmuszona byłam opanować całki i pochodne, pozostaje raczej umiarkowanie przyjazna. Być może o królowej nauk wypowiadałabym się natomiast w zupełnie innym tonie, gdybym mogła zagryzać żal nierozwiązanych zadań ciasteczkami w kształcie sigmy, pi i fi. Prawdopodobnie nie czułabym wtedy nawet potrzeby, przeliczenia (hehe, rozumiecie ten żart?) pochłoniętych kalorii.
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
Doniczki są już passe. Posiadanie w domu roślin naczyniowych też niestety trąci już starym trampkiem lat osiemdziesiątych, ale jest na to rada. Dizajnerskie probówki z gresem i mchem, do których dołączona jest instrukcja wyjaśniająca, jak o nie dbać, by jak najdłużej pozostały jędrne i zielone. Cudo.
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
A jeśli juz mówimy o probówkach, to wiedzcie, że nic nie sprawi małemu chemikowi większej frajdy niż zestaw profesjonalnych naczyń laboratoryjnych, które posłużyć mogą i jako wazonik, i jako pojemnik na wybuchające mieszanki. Link na górze przeniesie was do strony ze starą dobrą erlenmajerką, ale do wyboru są także miarka oraz kolba z długą szyjką.
[/su_column]
[/su_row] [su_spacer]
Biżuteria i akcesoria
[su_row]
[su_column size=”1/3″]
Jakiś czas temu linkowałam na Facebooku do strony z tego typu biżuterią, która kosztuje tam miliony jeszcze grubsze niż wszystkie Grycanki razem wzięte. Tymczasem, jeśli dobrze poszperać, można znaleźć chemiczną biżuterię po taniości, ot na przykład taką śliczną zawieszkę w kształcie wzoru chemicznego dopaminy.
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
Spinki do mankietów z Einsteinem
Ich posiadanie może i nie zrobi z nikogo kolejnego naukowca, który wywróci świat fizyki i matematyki do góry nogami, ale na pewno doda mu co najmniej dziesięć punktów do bezbłędności stylówki.
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
Halo, maturzyści z chemii? Zdążycie jeszcze przed studniówką?
[/su_column]
[/su_row]
[su_row]
[su_column size=”1/3″]
Każdy z nas ma w grupie swoich znajomych kogoś, kto opowiada nieśmieszne żarty o liczbie pi i fascynuje się logarytmami naturalnymi. Weźcie im to kupcie. Będą szczęśliwi.
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
Bransoletka z symbolem nieskończoności
Kiedy sobie na nią patrzę, aż nie mogę uwierzyć, jak ładnie niektóre matematyczne symbole prezentują się jako biżuteria. Ta nieskończoność wygląda przecież jak gdyby powstała tylko po to, by być częścią łańcuszka na nadgarstku!
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
A ta rzecz podoba mi się najbardziej ze wszystkich. Nasionka zamknięte w szklanej kulce są i dizajnerskie, i nowoczesne, i naturalne, i surowe, i w ogóle przepiękne.
[/su_column]
[/su_row]
Dla fana Nutelli
Wiadomo, co zostawia się na koniec. Na koniec zawsze wędruje to, co najlepsze. I właśnie dlatego w ostatniej sekcji przedstawiam wam wszystkie nutellowe cudeńka, które udało mi się wyhaczyć. Jeśli nie wiesz, co kupić, kup nutellę. Polecam stosowanie tej zasady zarówno w odniesieniu do przedświątecznych zakupów, jak również do życia samego w sobie. Praktykuję ją od lat i wciąż wychodzi mi ona na dobre.
[su_row]
[su_column size=”1/2″]
Halo, Święty Mikołaju, jesteś tu? Renifery, widzicie to? Elfy?
Ekhm. Mówię to tylko, żeby nie było później żadnych niejasności:
CHCĘ TO MIEĆ POD CHOINKĄ.
[/su_column]
[su_column size=”1/2″]
Gdybym usłyszała kiedyś od kogoś, że jestem jego Nutelcią, a on moim tostem, rozpłynęłabym się ze szczęścia i pobiegła do najbliższego urzędu stanu cywilnego, by jak najszybciej zawrzeć związek małżeński.
Nawet gdyby druga strona tego nie chciała.
[/su_column]
[/su_row]
[su_row]
[su_column size=”1/3″]
Idealne na lodówkę. Na ścianę.
Na drzwi. Na czoło.
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
Do ucha. Nie do buzi.
[/su_column]
[su_column size=”1/3″]
Czy wy to widzicie? Mini słoiczki nutelli dyndające przy waszych uszach przez cały dzień! Czy jest coś bardziej uroczego?
[/su_column]
[/su_row]
[su_row]
[su_column size=”1/4″] [/su_column]
[su_column size=”1/2″]
Powinnam mieć taki napis nie tylko na kubku, ale też na drzwiach wejściowych do mieszkania, tak żeby ewentualni goście wiedzieli, co mają robić. Oszczędziłoby mi to wielu niezręcznych sytuacji, kiedy to odwiedzający mnie ludzie, przynoszą mi na przykład wino. Zawsze muszę ich wtedy wypraszać, a naprawdę bardzo tego nie lubię.
[/su_column]
[su_column size=”1/4″] [/su_column]
[/su_row]
[su_divider top=”no”]
Dobrze, misie. Mam nadzieję, że spisałam się w roli wirtualnego doradcy zakupowego oraz że wasze przeciążone główki będą dzięki temu choć trochę mniej zajęte w nadciągających, szalonych przedświątecznych dniach. Teraz pozwólcie, że włożę już moje świecące poroże i wyruszę na łowy, by zająć się moją własną listą prezentów!
[su_icon icon=”icon: heart”]Buzi![/su_icon]
[su_row]
[su_column size=”1/2″][su_panel text_align=”center” url=”http://kasiagandor.com/2015/12/najlepsze-prezenty-dla-pasjonata-nauki-czesc-i/”]PRZEJDŹ DO PIERWSZEJ CZĘŚCI WPISU[/su_panel]
[/su_column]
[su_column size=”1/2″][su_panel text_align=”center” url=”http://kasiagandor.com/2014/12/perfekcyjny-grudzien-jak-przygotowac-sie-do-swiat/”]PRZECZYTAJ TEŻ: PERFEKCYJNY GRUDZIEŃ[/su_panel][/su_column]
[/su_row]
Wpis zawiera linki afiliacyjne.
Zdjęcie tytułowe via kaboompics.com
„Do ucha. Nie do buzi.” Te kolczyki chyba są za duże, żeby się zmieściły do ucha ;)
Ten poradnik jest zajebongo. Żeby całkiem nie zbankrutowac, postaram się kolczyki w kanapki z nutelcia zrobić samemu z bochenka z biedry. Nie dość, że zaoszczędzę hajs to jeszcze kreatywność level hard.
Super poradnik! :)
Od siebie dorzucę jeszcze cuuuudowny wisiorek z anatomicznym sercem, idealny dla fanów biologii i nie tylko :)
https://www.etsy.com/listing/190743012/white-bronze-anatomical-heart-locket?ref=shop_home_active_21
W ogóle większość rzeczy tego sprzedającego nadałaby się dla małych naukowców. Dla dużych też.
Kubek z sercem <3 (bo nie ma emotki anatomicznie poprawnej)