Co łączy botoks, miód i płyn do płukania jamy ustnej, czyli 9 ciekawostek o bakteriach!

Żyjemy z nimi od tak dawna, że początków tej znajomości nie pamięta już nawet Tina Turner. Czasem w zgodzie, zdrowiu i miłości, innym razem w chorobie, biedzie i zwątpieniu, a bywa i tak, że jedynym, co ratuje ten dziwny związek są jogurty probiotyczne. Są wierniejsze niż wszyscy nasi byli, obecni i przyszli razem wzięci i jest więcej niż pewnym, że nie opuszczą nas aż do śmierci… Ba! Po śmierci będziemy dla nich jeszcze bardziej atrakcyjni niż za życia. Bakterie. Oto dziewięć rzeczy, których jeszcze o nich nie wiesz!

Bakteryjna krucjata

Jedną z pierwszych osób, które zdały sobie sprawę z istnienia zarazków (choć nie znano jeszcze wtedy bakterii) i postulowały prewencyjną dezynfekcję narzędzi chirurgicznych oraz regularne mycie rąk przez pracowników szpitali, był lekarz Ignaz Semmelweis. W XIX wieku zauważył on, że wśród pacjentów pozostających pod opieką lekarzy i studentów medycyny śmiertelność jest o wiele wyższa niż u tych, którymi opiekowały się pielęgniarki i położne. Wydedukował, że jakiś szkodliwy czynnik musi więc znajdować się w zwłokach, których sekcji dokonywali wyłącznie medycy. Postulat mycia rąk został przez środowisko lekarskie uznany za niewygodny i niepotrzebny, a sam Semmelweis publicznie zdyskredytowany. Po przejściu załamania nerwowego, zmarł na skutek – o, ironio – bakteryjnego zakażenia, które wdało się w ranę podczas przeprowadzania sekcji zwłok.

Untitled design [su_spacer]

Jesteśmy czyści dzięki starym ściekom

Osobie, której udało się nakłonić medyków do zakładania czystych rękawiczek i dezynfekowania narzędzi był Joseph Lister, który rozpylał w szpitalnych salach roztwory fenolu, nie mając jeszcze pojęcia o bakteriach, ale sugerując się tym, że związek ten zabija nieprzyjemny zapach starych ścieków. Od jego nazwiska swoją nazwę wziął przeciwbakteryjny płyn do płukania jamy ustnej.

listerine[su_spacer]

Miód nie dla niemowląt

Pooh-Hunny-Winnie-the-Pooh-Wallpaper

W 25 gramach miodu przeciętnie znajduje się około 7 przetrwalników pałeczek C. botulinum, tych samych, które produkują jad kiełbasiany. Przylepiają się one do pyłku i pszczelich odnóży, zanieczyszczając słodkie co nieco. Układy pokarmowe dorosłych ludzi radzą sobie z nimi całkiem dobrze, jednak u dzieci do 12 miesiąca życia, bakterie mogą się namnożyć, wywołując zatrucie. [su_spacer]

W litrowej butelce wody z przeciętnego jeziora znajduje się mniej więcej 7 miliardów bakterii. Tyle samo, ile ludzi chodzi po naszej planecie.

Depositphotos_8393026_m

 

Bakterie versus człowiek

Lubimy stawiać się na piedestale i myśleć o samych sobie jako o zwieńczeniu i najdoskonalszym osiągnięciu ewolucji. Tymczasem, patrząc z nieco innego punktu widzenia, to właśnie bakterie mogą pochwalić się największym sukcesem ewolucyjnym. To im udało się opanować praktycznie wszystkie środowiska na Ziemi i wytworzyć mechanizmy zabezpieczające przed ich niekorzystnymi zmianami. Są wszędzie – w lodzie, gorących źródłach, na pustyniach i dnach oceanów, tam gdzie nie ma tlenu ani wody, na nas, obok nas i w nas.

Według szacunków Ziemię zamieszkuje jakiś miliard gatunków bakterii. Póki co, poznaliśmy mniej niż dziesięć tysięcy z nich. Wow. [su_spacer]

Trucizna ryby fugu to sprawka bakterii

fugu-puffer-fish_2159409k

Toksyna japońskiego rarytasu – ryb fugu – produkowana jest przez bakterie zamieszkujące wnętrze ciała tych podwodnych stworów. Szacuje się, że substancja wydzielana przez symbiotyczne bakterie ryby jest ponad tysiąc razy bardziej śmiertelna niż cyjanek, a w ciele jednego dorosłego osobnika jest jej tyle, by zabić 30 dorosłych ludzi. Mniam! [su_spacer]

Poznaj genom i spraw, by ludzkość wyginęła!

800px-ebola_virus_virion

W internecie łatwo można odnaleźć zsekwencjonowany genom różnych śmiercionośnych mikroorganizmów, między innymi wirusa eboli (ale wirusy to nie bakterie!). Pozostaje jeszcze tylko wynaleźć biodrukarkę 3D i można by spokojnie dokonać zagłady ludzkości. [su_spacer]

Gdyby nie bakterie, ludzkość nigdy nie zaznałaby błogosławieństwa w postaci ogórków kiszonych, bigosu i jogurtu naturalnego…

bakteria kucharz

…Nie zaznałaby także cholery, gruźlicy, błonicy ani kiły.

bakteria gang

[su_spacer]

Z botoksem nie ma żartów

Wingbindgs2

 

Botoks, czyli jad kiełbasiany produkowany jest przez bakterie – pałeczki zwane Clostridium botulinum. Mimo że dużo się o nim mówi, niewielu ludzi wie, że jest on jedną z najbardziej toksycznych substancji znanych ludzkości. Szacuje się, że dla ludzi śmiertelną dawką jest około 10 nanogramów na kilogram masy ciała, podanych wziewnie. Gdybyście nie wiedzieli – nanogram to 0,000000000001 kilograma. Mówiąc bardziej obrazowo – jeden gram botuliny równomiernie rozpylony w powietrzu mógłby zabić od kilkuset tysięcy do nawet miliona ludzi. W trakcie II wojny światowej podejmowano liczne, ale nieudane próby wykorzystanie botoksu jako broni biologicznej i do dziś jest on brany na poważnie jako potencjalne zagrożenie bioterroryzmem. Bodaj w latach dziewięćdziesiątych (ale mogę się mylić), grupa aspirujących terrorystów rozpyliła botoks na ulicach Tokio. Niestety, z ich ataku nic nie wyszło, ponieważ niedoszli zabójcy pomylili szczepy bakterii i wyhodowali takie, których wydzieliny nie są toksyczne.

Poza polem bitwy i gabinetami chirurgów plastycznych, botoks wykorzystuje się też między innymi do leczenia zeza, czy… nadaktywności pęcherza moczowego.

Psi, psi. [su_spacer]

[su_divider top=”no” text=”Go to top”]

Właśnie w tej chwili na powierzchni skóry i we wnętrzu twojego ciała znajduje się jakieś 100 000 000 000 000 bakterii. Idź je przytul. Podziękuj im za to, że są. Gdyby nie one, nie byłbyś sobą.

[su_icon icon=”icon: heart”]Buzi![/su_icon]

12 odpowiedzi na “Co łączy botoks, miód i płyn do płukania jamy ustnej, czyli 9 ciekawostek o bakteriach!”

  1. Elżbieta Kuras pisze:

    Sanepid <3 kocha Ciebie i Twoje teksty :)

  2. FabJulus pisze:

    Och, ach, to zdecydowanie mój najulubieńszy rodzaj gandorowych wpisów!

  3. towardspaleo pisze:

    Ja również Ciebie kocham, Gandorku cudowny. Głównie za takie wpisy. Posiadam dwa półkilogramowe słoiki Nutelli. Czy mogę już się oświadczać?

  4. Dorota pisze:

    Kasiu czytałaś „Historię wewnętrzną”? Ja ją dosłownie pochłonęłam ;)

    [Post świetny, czytam Cię od niedawna i z chęcią zostanę tu na dłużej :]

  5. Lidka pisze:

    Cała gama wiadomości jak unicestwić ludzi… Już widzę te piwnice pełne botoksu i „złych ludzi” …
    „Móżdżku, co będziemy robić dzisiaj w noc?
    Dokładnie to samo, co robimy każdej, Pinky: opanowywać świat!”
    Ach, ta wyobraźnia…

  6. Kamil Dziadkiewicz pisze:

    Jeśli chodzi o Listera, więcej o nim można przeczytać u Jurgena Thorwalda w „Stuleciu chirurgów” :) Sam Lister też nie ustrzegł się błędów oraz pychy i nie dał sie nigdy przekonać, że wystarczy dezynfekować środowisko ran okołooperacyjnych, a nie wszystkie przedmioty i całe otoczenie.

  7. Kamil pisze:

    Ja nie jestem egoistą, po prostu kocham swoje bakterie. :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.